DZIĘKUJEMY oceniajacym. Przynajmniej ktoś zagląda. I proponujemy aby ruszyli swoje siedzenia i wyruszyli dalej niż za róg swojej lepianki.
Wylecielismy wczoraj wieczorem z godzinnym opóźnieniem z Iquitos. Do hostelu z lotniska ( ok. 17 km.) dotarlismy po północy.
Spróbujemy dotrzeć na wzgórze San Cristobal.